Dzisiejszym tematem mojego postu będzie masło do ciała Firmy "THE BODY SHOP" o zapachu Malin :)
Owy produkt dostałam od jednej Pani u której pracowałam, a była to kobieta która używała tylko naturalnych kosmetyków tak zwanych "BIO". Byłam bardzo ciekawa tego masełka ponieważ sam wygląd już mówił za siebie, a po otworzeniu zapach malin był tak intensywny że miałam ochotę je zjeść :D Po kąpieli posmarowałam się masełkiem,zapach był tak intensywny że aż mąż pytał "czym się nasmarowałam" :) ...... I wszystko było by ok. gdyby nie to że jest ono tak tłuste że piżama mi się zaczęła przyklejać do ciała i nie mogłam usnąć bo czułam jak bym się nie wykąpała :/ Następnym razem zmniejszyłam porcje i było lepiej,wchłonął się szybciej i skóra fajnie była nawilżona . Nie wiem jak jednym słowem to określić , gdyż zapach Malin utrzymuje się dość długo i w połączeniu z perfumami daje mieszankę wybuchową dla nosa. Być może są dziewczyny które lubią takie połączenia ekstremalne,ja lubię raczej delikatne nuty zapachowe na dzień :)
Jako balsam do rąk tez się nie za bardzo nadaje bo jest tłuste i nie można nic zrobić chyba ze na noc. Następną sprawą jest skład chemiczny tego masła,jak na produkt naturalny to ma całkiem długą listę składników budzących moje wątpliwość. Cena też pozostawia wiele do życzenia bo jest to koszt ok. 65 zł.
Więc dziewczyny ja tego masła raczej już nie kupie z własnej woli,gdyż w mojej skali dostało tylko 5 pkt.
Jak widzicie prezentuje się Fajnie
Konsystencja również jest ok.
PLUSY:
- ładny zapach
- fajne opakowanie
- dobra aplikacja
- fajna konsystencja
MINUSY:
- tłuste
- cena
- skład chemiczmy
Zdecydowanie wolę masła do ciała! Nawilżają moją skórę szybciej i na dłużej :) Na chwilę obecną moim faworytem jest masło waniliowe Joanny :)
OdpowiedzUsuńJa akurat wolę balsamy a masła od czasu do czasu używam :)
UsuńJa natomiast masła omijałam szerokim łukiem, sama nie wiem dlaczego ale od czasu jak poznałam ich działanie skłaniam się do tego, że są one o niebo lepsze od balsamów:)Ja obecnie używam masła z Green Pharmacy, róża piżmowa i zielona herbata, pachnie obłędnie:)
OdpowiedzUsuńNo to świetnie że znalazłaś super masełko dla siebie :) ja jestem fanką balsamu z firmy "TOŁPA" nawilżająco-ujędrniającego.... świetnie nawilża skórę :)
UsuńPozdrawiam
Niezły tłuścioszek z tego masła ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMasła z TBS są kuszące. Ich cena jednak odstrasza;( Obserwuje Cię;p
OdpowiedzUsuńWygląda "apetycznie" ale jaki tłuścioszek :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńLubię masła do ciała, ale tego z TBS jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńcena stanowczo za wysoka
OdpowiedzUsuńZwłaszcza że są inne tańsze i pewnie lepsze masełka :)
Usuńzgadzam się ;]
UsuńZAPRASZAM
http://ikadaxd.blogspot.com/
a ja lubię to i to :-)
OdpowiedzUsuńjednak za taką cenę i z takimi właściwościami mówie stanowcze NIE :(
ale powąchałabym, mmm
Najbardziej balsam. Najszybciej sie wchłaniają , a zwracam na to dużą uwagę , bo nie lubię mieć żadnych maź na sobie. Masła są świetne jako walor zapachowy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie masło:)
OdpowiedzUsuńJa jednak poszukam czegoś tańszego :)
OdpowiedzUsuńteż się zastanawiałam nad kupnem masła z tej serii ale opinie znajomych i cena skutecznie mnie odstraszyła :(
OdpowiedzUsuńw końcu widzę bloga też z dość krótką historią ;)
zapraszam więc na mojego początkującego bloga http://copacabanaa.blogspot.com/
A ja jestem wielką fanka THE BODY SHOP i nie wyobrażam sobie życia bez tej marki a ten malinowy to już mój mega faworyt zresztą zobacz sama - zapraszam :)
OdpowiedzUsuńhttp://tamagdaa.blogspot.com/2012/12/the-body-shop-maniak.html
Cena wow! Jakoś zawsze kupowałam balsamy chyba z przyzwyczajenia :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie cena niesamowita ale mimo wszystko chętnie bym to masełko wypróbowała bo wprost uwielbiam masła do ciała :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :) Ale chyba też bym nie kupiła raczej
OdpowiedzUsuńTroszeczkę ma minusów, ale z ciekawości może kiedyś się skuszę dla samego zapachu:)
OdpowiedzUsuńCena nie powala..A ja tak kocham zapach malin;(((((
OdpowiedzUsuńAktualnie stosuje masełko czekoladowe:)
Zdecydowanie Balsam, a to masło dostałam kiedyś w prezencie i zużyć zużyłam ale tak samo jak ty sama nigdy go nie kupie, jestem własnie w trakcie poszukiwania zamiennika .
OdpowiedzUsuń